Autor |
Wiadomość |
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Pon 22:07, 30 Lip 2007 Temat postu: Gdy marzenia się spełniają... |
|
Zdarzyło się tak, ze Wasze marzenie spełniło się, ale nie umieliście temu podołać, przyniosło nieoczekiwane konsekwencje, kolejne dylematy, okazało się, ze nie potrafiliście przyzwyczaić się do zaistaniałej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście?
A może marząc teraz z drugiej strony boicie się, co przyniesie spełnienie owego marzenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dafne
Owoc Wschodu.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Sob 12:35, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Moje marzenia się nie spełniają.
I wiem, że to głupie, że tak mówię, ale bardzo się zawiodłam na czymś co było tak możliwe, że aż oczywiste.
Bałam się, że się spełni. Wszystko zmieniłoby się o 180 stopni.
A ja nie lubię takich zmian.
|
|
Powrót do góry |
|
|
frufru
Blady Lok.
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:12, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
moje marzenia się zazwyczaj nie spełniają.
chyba, że naprawdę mocno czegoś chce.
ale jeśli już się spełniają to czuję jakbym coś straciła.
może wiara w ich spełnienie jest lepsza niż samo ich spełnienie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diatth
Czarna Owca.
Dołączył: 04 Sie 2007
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:46, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Spełniło się tylko jedno moje marzenie .
Cieszyłam się ogromnie , ale później zastanawiałam się czy nie lepiej byłoby , gdyby to się nie stało?
Reszta marzeń , nie chce się spełniać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistiness
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:17, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
Oczywiście, że tak. ciężko mi przywołać konkretne przykłady, ale jestem prawie pewna, że coś takiego miało miejsce.
często czegoś uparcie chce, i dążę do osiągnięcia, po czym żałuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Somć.
Moderator.
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bedegie ^^
|
Wysłany: Sob 22:30, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Moje marzenia są zbyt nierzeczywiste żeby miały prawo się spełnić ^^ Owszem, są wyjątki, ale one tylko potwierdzają regułę ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
aerina
Kokaina z kokakolą ;33
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:00, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
Mnie się ostatnio chyba najważniejsze marzenie do tej pory spełniło i jakoś specjalnie nie histeryzuje z tego powodu. Po prostu się cieszę, że się udało i urzeczywistniło <3333 Już mam kolejne 'najważniejsze' marzenie <333
|
|
Powrót do góry |
|
|
konkret.
Owoc Wschodu.
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:53, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
Mam marzenia, ale takie, które urzeczywistnić sie mogą za parę lat. Pożyjemy, zobaczymy. Ale ogólnie rzezcz biorąc są to marzenia dość prozaiczne, zwykłe i tradycyjne (;
Jeśli jednak, coś o czym marzyłam zdarzyło sie, byłam bardzo szczęśliwa. O złych konsekwencjach(które mimo wszystko nastąpiły) nie myślałam (;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branco
Blady Lok.
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:58, 12 Sie 2007 Temat postu: |
|
...nie umiem tego dostrzec.
Chcę wiecej i więcej.
Ale uczę się żyć inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Missouri
Blady Lok.
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 16:25, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
"Porzucamy marzenia, bo boimy się porażki lub, co gorsza, ich spełnieia."
Tak, zdarzyło się tak. I przestaję sobie z tym radzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaszi
Blady Lok.
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:40, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
kilka się spełniło, i te mniejsze, przyziemne pragnienia i te większe, niosące za soba większe konsekwencje.
W pierwszym przypadku zazwyczaj było tak, że się cieszyłam i z czasem przyzwyczaiłam do zaistniałej sytuacji
Przy tych większych w moim przypadku regułą jest, że w końcu żałuję, że tak się stało. Nie dlatego, że czuję brak czegoś, ale uświadamiam sobie, że nie było warto (i dodam, zazwyczaj chodzi o facetów)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|