Ucieczka.

Odett

Można uciekać z danego miejsca w celu uniknięcia czegoś, nieprzyjemności, wyrwania się skądś.
Można uciekać od bliskich, problemów, nudy.
Można uciec do innego miasta, kraju, w nałogi lub w świat marzeń.
Czy wy uciekacie? Zdarza Wam się, mimo że może nie należy do najlepszych rozwiązań?

Są takie chwile, kiedy mam ochote zostawić wszystko i wszystkich i uciekać jak najdalej, ale nie uciekłam nigdy z domu, od mojej rodziny,normalne jest jednak, że człowiek, czasem podświadomie próbuje odciąć się od problemów, ucieka w świat marzeń, bo to przynosi mu ukojenie.
Ucieczka bywa zbawienna, kiedy można odciąć się od sytuacji bez wyjścia, niszczącej Nas powoli i z powodzeniem spróbowac ułożyć sobie życie na nowo.

Somć.

Czasem mam ochote uciec z domu, ale wiem, że to nic nie da, że nie będzie lepiej, że to tylko wszystko pogorszy i zaplącze. Więc uciekam w świat muzyki, w mój mały świat zwany własnym pokojem. Uciekam w marzenia, uciekam w książki, czasem uciekam na spacer.

Iris

Uciekam w głąb swojego mózgu, jakkolwiek by to nie zabrzmiało.

A ucieczek bywa sporo. Wychowałam się właściwie sama, bez rodzeństwa (jedynakiem być) i dlatego teraz dla mnie nie istnieje dzień bez przynajmniej dwóch godzin całkowitej samotności. Uwielbiam, gdy rodzice gdzieś wychodzą, a ja zostaję całkowicie sama, to mnie uspokaja i daje odprężenie. Pragnienie samotności i ucieczki od wszystkiego i wszystkich towarzyszyło mi nieustannie na dwutygodniowym obozie. Tam wszędzie byli ludzie - w namiocie, za namiotem, pod namiotem, przed namiotem, w kiblu, w kuchni, przy kranach, wszędzie. Musiałam się do tego przyzwyczaić.

Raczej nie uciekam z domu albo ze szkoły czy jakiegokolwiek innego miejsca, bo potrafię zamknąć się całkowicie w swojej łepetynie, nic nie słyszeć i nie zwracać na nic uwagi. Tylko że ludzie się mnie boją. T_T

Charlotte

Marzę o tym, zeby wyfrunąc z klatki,w której jestem trzymana. Kłótnie z rodziną, towarzystwo w którym się obracam. Bardzo chciałabym to wszystko zostawić, wyjechać do innego kraju i rozpoczać życie od nowa.
Żeby wszystko się już ukaładało ; ((

konkret.

Czasem uciekam od ludzi. Czasem. Gdy mam ochotę na chwilkę dla siebie. Pozatym... nie.

Jestem takim typem człowieka, który wszystko traktuje z lekkim przmrużeniem oka (; i cóż, odpowiada mi to. Zawsze podchodzę do wszystkiego odważnie, chybaa taaaak!

Branco

Uciekam, przed przeszością, przed sobą sprzed kilku lat, miesięcy.
Sprzed niepotrzebnie wypowiedzianymi słowy.

Czy uciekam?
Uciekłam rok temu. Zmieniłam szkołę, tam się meczyłam, uciekłam i jestem szcześliwa.

Czasem dobrze jest uciec i coś zmienić.
Jeśli na tym nie polega twoje życie.

Szaronka

Czasami najłatwiej jest uciec, ale chyba należę do osób, które rzadko do tego się posuwają. Mimo wszystko wolę stawić czoło przeciwieństwom losu, choć nie zawsze dobrze na tym wychodzę.

aerina

Uciekam w marzenia czasem<33
Od rzeczywistości uciekam czasem.
Z domu raz miałam ochotę uciec.