Autor |
Wiadomość |
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Nie 12:16, 24 Cze 2007 Temat postu: Szczyty roztargnienia |
|
Przypominacie sobie sytuacje, kiedy z powodu roztargnienia zachowujecie się absurdalnie?
ja potrafię z brudnymi skarpetkami powędrować do kosza na śmieci,
wyrzucać łyżeczki razem z opakowaniem po jogurcie, tak samo wyrzucic nóź w pudełku po pizzy, zamiast cukru dodac sól do herbaty czy kawy, zamiast płynu do kąpieli nalewam sobie z umiłowaniem szampon..oj często mi sie takie rzeczy zdarzają.
No pochwalić się ładnie jak u Was
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mistiness
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:23, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
ja zawsze majtki zamiast do kosza na pranie, wrzucam do sedesu. xd
dużo by tu się sytuacji mogło wymieniać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nesseya
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 1383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:24, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
Często wyrzucam łyżeczki do kosza razem z czymś, raz poszłam na przystanek autobusowy bez plecaka xD, często zapominam zabrać do szkoły jakiś projekt albo reklamówkę ze strojem na basen, zapominam biletu miesięcznego, niekontroluję się i śpiewam w miejscach publicznych xD, nie odnoszę kubków do kuchni, zapominam dać ciuchy do prania, idę gdzieś i w połowie drogi orientuję się, że nie wiem po co idę. I wiele innych ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swish
Blady Lok.
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:01, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
^podobnie- keidys wyszłam ze szkoły bez plecaka, bo o nim zapomniałam
i tez mi się zdarza wyrzucacie łyżeczek xD
albo- łyżeczka do kosza- pudełko do zlewu ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Nie 14:03, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
ufff.. to widze, że nie jestem sama w pozbywaniu się łyżeczek^^'
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Pozytywna Wibracja.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze swojego pokoju
|
Wysłany: Nie 14:14, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
Najgorsze co mi się przydarzyło to to, ze siostra kazała poodkurzać, a ja zaczełam ścielić łózko O_o Ona wchodzi i na mnie oczy, co ja robie, a ja nie wiem o co jej chodzi.
No i tak jak wy- skarpetki do śmieci itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaszi
Blady Lok.
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:25, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Łyżeczki na porządku dziennym
Wychodzenie ze szkoły lub do skzoły bez plecaka, nie mówiąc o piórniku
Przez cały rok szkolny nie zdążyłam się nauczyć planu lakcji
Nie pamiętam który jest dzień tygodnia, nie wspominając o dacie
Robienie jednej rzeczy po kilka razy
itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nirvana.
Czarna Owca.
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń.
|
Wysłany: Wto 19:52, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
ostatnio wyszlam z domu w kapciach.
najs.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nesseya
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 1383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:55, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Nirvana. napisał: | ostatnio wyszlam z domu w kapciach.
najs. |
O! Zapomniałam, że też często mi się to zdarza xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trisse
Akcja Promocyjna.
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaginionej wyspy ;)
|
Wysłany: Wto 22:40, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Mi tylko łyżeczki chyba
I to raz ;D
Bo moja pedantyczna mama nie mogła tego przeboleć ;D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jo
Czarna Owca.
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kanapy
|
Wysłany: Wto 23:24, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
Kiedyś popieprzyłam mleko zamiast dodać miodu. O.o
Zakładam dwie rożne skarpetki.
Nawet zdążyło mi się wyjść z domu w kapciach.
pocukrowałam pomidora zamiast posolić.
Dodałam soli do herbaty
Wróciłam ze szkoły bez plecaka bo zostawiłam w szatni.
Zamiast podlać kwiatki wystawiłam je na balkon
i często mi się zdąża ze chce jeść zupę widelcem xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
aerina
Kokaina z kokakolą ;33
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:59, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
O matko, ile razy to ja sobie kawę doprawiłam solą, albo jakiś ciuch zamiast do kosza na brudne wrzuciłam do kosza na śmieci. Zdarzało mi się jeszcze przez cztery godziny szukać komórki, która leżała centralnie przede mną na biurku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Śro 12:00, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
a! raz nasypałam kawy zamiast do kubka obok, do teraz nie wiem jak mi to wyszło...
ale w kapciach jeszcze nie wyszłam z domu...jeszcze ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
aerina
Kokaina z kokakolą ;33
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:24, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
Kiedyś nalałam wody z czajnika zamiast do kubka to do cukierniczki i raz zamiast sobie zupę posolić na talerzu to dosypałam cukru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
konkret.
Owoc Wschodu.
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:44, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Nalałam kiedyś mleka do herbaty.
Ach.
Pozatym, to takie rzeczy mi się nie zdarzają. Raczej staram się mieć wszystko poukładane itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Czarna Owca.
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:58, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
Robiąc sobie herbate wstawiłam czajnik z wrzątkiem do szafki, cukier na półke, a kubek na gazie . Mama leżała ze śmiechu na ziemi jak to zobaczyła.
Chciałam przełączyć kanał w tv telefonem komórkowym i jeszcze sie dziwiłam dlaczego ten PILOT nie działa.
Kiedyś przespacerowałam sie po mieście w ochraniaczach na buty [takich szpitalnych] i sie zastanawiałam dlaczego ludzie tak dziwnie sie na mnie patrzą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leo
Blady Lok.
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tak.
|
Wysłany: Nie 20:32, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | Robiąc sobie herbate wstawiłam czajnik z wrzątkiem do szafki, cukier na półke, a kubek na gazie |
Lol3000.
Czasem jak chcę wyrzucić coś typu opakowanie po jogurcie, to myli mi się i łyżeczkę prawie wrzucam do kosza. Prawie - bo zawsze na czas się orientuję, że coś jest nie tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaronka
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Far away from Jamaica / Płock
|
Wysłany: Sob 18:34, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | Nalałam kiedyś mleka do herbaty. |
Dla mojego kolegi jest to zupełnie normalne, to taki brytyjski sposób przyrządzania tej oto używki. (:
A jeśli chodzi o mnie to:
*w pełni szczęśliwa wyszłam z domu w bluzce od piżamy, na szczęście w porę się zorientowałam
*równie w wielkim zadowoleniu poszłam do szkoły bez plecaka o_x
*łyżeczki ofkors w śmietniku
*posolona, a nie pocukrzona herbata to też nie jest mój ulubiony przysmak
i wieeele innych, które wyleciały z głównecji (:
|
|
Powrót do góry |
|
|
frufru
Blady Lok.
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:20, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
ja wypiłam zupę do połowy widelcem ; p.
a mój brat umył zęby płynem do demakijażu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szajt
Pozytywna Wibracja.
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 579
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:41, 13 Sie 2007 Temat postu: |
|
heh jakiś tydzień temu zrobiłam sobie tosty z serem i herbate, chciałam dać keczupu na te tosty to dałam do herbaty.
pare razy w połowie drogi ze szkoły przypomniałam sobie że nie mam plecaka. A raz zdarzyła mi sie taka sytuacja: wchodzę do domu, biorę klucze od drzwi i zamiast powiesić ich na wieszaczku na klucze daje je do lodówki, zamykam ją, otwieram jescze raz i szukam patelni ale jej nie znajduje. przypominam sobie że patelnia jest w szawce nie w lodówce, ide ale do szafki z lekarstwami, ślęcze przed nią z 10 minut, przypominam sobie że to nie ta szafka, otwieram dobrą szafke, biore patelnie (nie obeszło sie bez stania przed nią następnie 10 min) i zastanawiam sie... po co ta patelnia jest mi potrzebna. ide do pokoju i przypominam sobie dopiero tam, że miałam zrobić jajecznice.
kiedyś w środku nocy zaspana zjadłam 5 pomidorów popijając 3 szklankami mleka i jak gdyby nigdy nic poszłam spać dalej x.X
A oprócz tego łyżeczki w koszu naturalnie, sól w kawie, mleko w herbacie itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
|