Autor |
Wiadomość |
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Pon 10:52, 02 Lip 2007 Temat postu: Przesądy |
|
Jesteście przesądni? Taki, np. piątek 13-go, ulegacie wtedy dziwnemu przeświadczeniu, że coś się nie udało właśnie dlatego, wierzycie w 'magię' tego dnia? A może cos specyficznego przytrafiło Wam sie akurat wtedy?
A inne przesądy? Czarny kot przebiegajacy drogę, zakaz przechodzenia pod drabiną, czerwona bielizna na studniówkę/maturę, nie ścinanie włosów przed maturą <- tego się akurat trzymałam^^ albo chwytanie się za guzik, kiedy przechodzimy obok kominiarza i wiele innych, ja akurat przypominam sobie teraz te, ale może znacie jeszcze jakieś przesądy?
Ja zawsze mówię, że nie jestem przesądna, ale w praniu wychodzi co innego i nie umiem powiedzieć z czego się to bierze, to może po prostu takie ogólne przeświadczenie, ze może akurat...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mistiness
Administrator
Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:59, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
nie nie nie, ja w ogóle nie jestem przesądna.
strasznie mnie denerwuje, jak idę z kimś, i owa osoba ciągnie mnie za rękaw, kiedy przechodzę drugą stroną obok słupa/lampy, niż on. wrr =3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Somć.
Moderator.
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bedegie ^^
|
Wysłany: Pon 11:11, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
e tam, 13 nie jest pechowa. dla mnie pechowa jest 8 i wszystkie liczby mające ją w sobie. Nie wiem, ale zawsze 8 lub 18 mam pechowy/zły dzień xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anioleczek
Czarna Owca.
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:54, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie wierze w przesądy,ani troche ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zbytka
Czarna Owca.
Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:47, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie zwracam uwagi.
Jedyne co jakoś sie sprawdza i sie tego boje (pffff..) to wykrakanie...
Wiem, głupie ale jak juz coś Kamil powie to tak sie dzieje...
A on zawsze źle mówi :-/
|
|
Powrót do góry |
|
|
konkret.
Owoc Wschodu.
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:12, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Hm. Raczej nie wierzę ^^
Chociaż... moja siostra ma koleżankę, która przynosi mi pecha. Ej no, serio. Ilekroć pojawia się u mnie w domu to mam w ten sam dzień kompletnie przechlapane. I to juz od parenastu lat ^^
a!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Pon 14:17, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Znalezione w sieci:
-Nie należy zawierać związków małżeńskich w maju
-Nie żegnać się i nie witać w progu
-Nie wracać do domu po zapomnianą rzecz, a po powrocie należy usiąść na chwilę
-Nie stawiać na podłodze torby, w której są pieniądze
-Jeśli zmarły nie zostanie pochowany przed niedzielą, w krótkim czasie umrze ktoś z rodziny
-Deszcz w dniu ślubu zapowiada “opłakane życie”
-Kobieta niezamężna nie powinna siadać na rogu stołu
-Jeśli do domu w Nowy Rok lub Wigilię pierwsza przyjdzie kobieta, nie wróży to pomyślności
-Nie wolno pokazywać się narzeczonemu w sukni ślubnej
-Jeśli na podłogę upadnie jakiś podręcznik, trzeba go przydepnąć
-Kobieta ciężarna nie powinna przechodzić pod sznurem...
trzymanie kciuków na szczęscie
A tu opisy niektórych:
Pukanie w niemalowane drewno
Choć jest ku temu coraz mniej możliwości, żeby nie zapeszyć lubimy odpukać w niemalowane (inaczej w nieheblowane) drewno. Jesteście ciekawi dlaczego? Nasi przodkowie, zamieszkujący Europę w czasach przedchrześcijańskich, mówiąc o swoich sukcesach, stukali w ściany domów. Nie chcieli, by ich słowa usłyszeli bogowie, którzy mogli stać się zazdrośni o ludzkie powodzenie. Dawniej wierzono też, że w pniach drzew mieszkają opiekuńcze duchy i bóstwa. Po wypowiedzeniu jakiegoś życzenia, budzono je pukaniem w pień drzewa i proszono o pomoc.
Życzenie niepowodzenia
Ten stary przesąd wiąże się z przekonaniem, że życzenia szczęścia – za sprawą przewrotnych bogów – przyciągają jego odwrotność, czyli niepowodzenie. Stąd w odruchu obronnym mówi się czegoś coś „pozornie” przykrego np. „połamania nóg” licząc na przeciwny efekt.
Nowoczesne przesądy
Jakby było mało starych zabobonów, wciąż powstają nowe. Na przykład tablica rejestracyjna, na której obok siebie znajdują się co najmniej dwie takie same cyfry, przynosi szczęście kierowcy i temu, kto na nią patrzy. Aktorzy niechętnie grają w „Makbecie” Szekspira, unikają też cytowania fragmentów tej sztuki – ponoć przynosi to pecha. Niektórzy piłkarze nie golą się przed meczem. Są także przesądy szkolne, m.in. trzecia osoba wchodząca do klasy będzie tego dnia pytana, a pierwszą literę na klasówce, maturze czy innym egzaminie należy napisać lewą ręką i pożyczonym długopisem.
Stłuczone lustro
Lustro od zawsze było przedmiotem magicznym. Ujrzenie w nim swego odbicia wzbudzało przekonanie, że istnieje inny, niewidzialny świat. Wierzono też, że w odbitym wizerunku zamieszkuje dusza człowieka. Gdy lustro się stłukło, dusza nie mogła powrócić do ciała.
Rozbicie lustra zwiastuje siedem lat nieszczęść (siódemka w numerologii to liczba, której przypisywano wyjątkowe znaczenie; jeżeli chodzi o numerologię to odsyłam Was do znakomitych i wyczerpujących artykułów Luciana Lacigama; o zwierciadłach pisał Syriusz – również polecam), a przejrzenie się w jego odłamku – rychłą śmierć lub chorobę. Dlatego kawałki stłuczonego lustra należy sprzątać z zamkniętymi oczami.
Możliwe, że u podłoża tego zabobonu leżały sprawy bardziej przyziemne. W dawnych czasach lustra były tak drogie, że ich rozbicie samo w sobie stanowiło wielkie nieszczęście.
- Rośliny. W wielu krajach przesąd, że jemioła pomaga zdobyć miłość ukochanej osoby. W Wielkiej Brytanii i Skandynawii jemioła uważana była za świętą roślinę już w czasach pogańskich. Druidzi ścinali ją w czasie obchodów świat zrównania dnia z nocą
- Zwierzęta. Tematem wielu przesądów są zwierzęta. Np. Anglicy uważają, że czarny kot przynosi szczęście. Amerykanie Hiszpanie czy Polacy odwrotnie - że przynosi pecha. Przesądy związane z czarnym kotem są jak widać niespójne, ale już w przypadku albatrosa, uważanego przez marynarzy za zwiastuna kłopotów, istnieje racjonalne wyjaśnienie: pojawienie się albatrosów często zwiastowało zmianę pogody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aerina
Kokaina z kokakolą ;33
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:09, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
nie wierzę. O!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Swish
Blady Lok.
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:20, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
ja też nie. a co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trisse
Akcja Promocyjna.
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z zaginionej wyspy ;)
|
Wysłany: Pon 17:11, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Raczej nie wierze ;p
Mam tylko jakiś sentyment do czarnych kotów
A moja mama nie położy nigdy torebki na podłodze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaszi
Blady Lok.
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
Do do majowych ślubów...
nasza tradycja rodzinna, trzy pary z 20 maja 4 z 19 i ponad 10 z innych dni. Większośc po 10 rocznicy ślubu
nie wierzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leo
Blady Lok.
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: tak.
|
Wysłany: Wto 12:55, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Sama nie wiem, czy w to wierzę. Między słupami nie przechodzę jakoś tak z przyzwyczajenia, bo to niby ma nieszczęście przynieść. Jak czarny kot przebiegnie drogę, to trudno, jak nikt nie widzi, to zamykam oczy i robię te 10 kroków w tył. A tak to nie. ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss19
Czarna Owca.
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 22:57, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
jakoś nigdy sie nie zastanawiałam czy wierzę czy nie.
takie ludowe tradycje ze panna nigdy nie moze siadać przy stole na rogu, i że pan młody nie moze widzieć panny młodej w sukni ślubnej prze dślubem i takie inne to jest ludowe starodawne przeazywane z pokolenia na pokolenie to ja taktroszke wierzę.
Ale takie coś co się teraz wymyśla że chwytanie się za guzik, kiedy przechodzimy obok kominiarza to bez sensu jeśli ma się kominiarza za sąsiada...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jo
Czarna Owca.
Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kanapy
|
Wysłany: Wto 23:26, 03 Lip 2007 Temat postu: |
|
Zdecydowanie nie wierze :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Śro 19:24, 04 Lip 2007 Temat postu: |
|
ojej to ja tutaj tylko taka zaboboniasta baba jestem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branco
Blady Lok.
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:40, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
Jestem cholernie przesądna.
Zaczęłam rozpaczać gdy wypadł mi na ziemię mój zeszyt, to temu zawdzięczłam niepowodzenia. Teraz już przydeptuję.
Czarne koty omijam szerokim łukiem, na ważne dla mnie dni zakładam rzeczy w pogodnych kolorach by czarny nie oznaczał ponurego nastroju.
W stłuczone lustro nie spojżę oczywiście.
Widząc kominiarza szukam guzika.
Odettko nie martw się, jeszcze jedna paranoiczka jest tu obecna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Wto 21:49, 31 Lip 2007 Temat postu: |
|
a w grupie raźniej zawsze^^"
|
|
Powrót do góry |
|
|
frufru
Blady Lok.
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:17, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
nie nie nie!
pamiętam, że kiedy ostatnio był piątek 13tego czarny kot wręcz mnie śledził.
i przebiegł mi drogę z 30 razy + mnie obiegł dookoła .
nic złego mi się nie przydarzyło.
XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldendream.
Blady Lok.
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno.
|
Wysłany: Sob 14:39, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
nie wierzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaronka
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Far away from Jamaica / Płock
|
Wysłany: Sob 19:15, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
Czasami odpukuję w niemalowane. Tak na wszelki wypadek. Ale to jak powiem coś głupiego to lepiej odpukać, bo wypluć to nie zawsze wypada. ;P Ogólnie raczej nie wierzę w przesądy, ale kciuki trzymam na szczęście. Czy je przynoszą czy nie i tak trzymam, chyba z przyzwyczajenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|