Autor |
Wiadomość |
Odett
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1387
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądże.
|
Wysłany: Pon 12:18, 27 Sie 2007 Temat postu: Kap, kap płyną łzy. |
|
Jesteście płaczliwe? Łatwo ulegacie wzruszeniu, czy może płacz jest dla Was formą odreagowania, oczyszczenia? A może staracie się unikać łez, bo uważacie je za przejaw słabości? Płaczecie w samotności, staracie się wtedy ukryć przed innymi, jesteście skrępowane czy obecność kogoś nie sprawia Wam kłopotu a może wręcz przynosi ukojenie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Somć.
Moderator.
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1622
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bedegie ^^
|
Wysłany: Pon 12:41, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ojerany, może to zabrzmi dziwnie, ale lubię płakać. Znaczy... płacz mnie uspokaja, pozwala pozbyć się negatywnych emocji. Płaczę gdy mi smutno, gdy się stanie coś złego, gdy jestem zła, wściekła, gdy mnie boli - często płaczę i nie wstydzę się tego. Płacz jest czymś naturalnym. Wolę sobie popłakać niż dusić to wszystko w sobie.
I w ogóle... ostatnio stałam się o wiele bardziej płaczliwa i wzruszam się z głupich powodów, ale cóż... XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
konkret.
Owoc Wschodu.
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:46, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Tak jak Somć.
Lubię czasem usiąść i popłakać. Wyładować się.
Te wszystkie emocje, które się we mnie kotłowały przez cały dzień.
A ostatnio jak oszlała wyłam przy 'Tańcząc w ciemnościach' Larsa von Triera (;
Piękny film.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaguśka xD
Owoc Wschodu.
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:06, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
aaaa... przez całą podstawówkę wszyscy mysleli ze ja nigdy nie płacze i jest mi to kompletnie nie znane xD Bo nigdy nie płakałam w obecnosci kogokolwiek uznawałam to za przejaw słabości:]] A teraz sama nie wiem jak jest... moze juz troche mniej tego sie boje?xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dafne
Owoc Wschodu.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Pon 14:55, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Przy kimś nigdy nie płaczę.
W samotności lubię odreagować w ten sposób.
Złość, smutek, żal, ból.
Ostatnio zdarza mi się to coraz częściej i przez coraz bardziej błahe sprawy.
Tak to już jest ze mną, że na pogrzebach na przykład nie płaczę nigdy, a jak przypomni mi się coś do czego mam sentyment, chociażby papierek po słowackich czekoladowych kasztanach, to potrafię beczeć pół godziny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aerina
Kokaina z kokakolą ;33
Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3511
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Gdy mam zły dzień to płaczę całymi dniami, gdy jestem zmęczona strasznie - też płaczę.
Poza tym śmieję się cały czas ;pp
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaguśka xD
Owoc Wschodu.
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:07, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
ach te wahania nastroju ;P xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Branco
Blady Lok.
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:44, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Płaczę gdy ktoś wyrządzi mi przykrość.
Nie umiem płakać ze szczęścia lub na łzawych filmach.
Podsumowując płącze wtedy gdy nie powinnam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guzik
Moderator.
Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:21, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
Mogłabym być płaczką zawodową.
Łatwo mnie zasmucić, wzruszyć.
Potrafię płakać zawsze i na kadży temat.
Ale dzięki temu schodzi ze mnie całe napięcie i jest mi lżej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szaszi
Blady Lok.
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:21, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
rzadko płaczę, ale często się wzruszam... nie lubie płakać, zreszta, ostatnio jestem bardzo wesoła osobą i wszystko jest rózowe ;P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Pozytywna Wibracja.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze swojego pokoju
|
Wysłany: Wto 12:43, 28 Sie 2007 Temat postu: |
|
Na filmach czy książkach prawie wcale.
Rzadko przy ludziach.
Najczęściej zatrzaskując drzwi pokoju, wtulając się w poduszkę. Z powodu? Zbyt wiele problemow w jednej chwili, rana zadana przez bliska/niebilska osobe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Claire
Akcja Promocyjna.
Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:49, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
Płaczę. Czasem ze szczęścia, czasem ze smutku. Czasem przy książce, czasem przy filmie. I w miejscach publicznych i na łóżku w swoim pokoju. I nie staram się ukrywac łez, jak mi się zachce to płaczę publicznie a co ! Jeśli się porządnie wypłaczę to wtedy jestem taka...oczyszczona z tych złych emocji i jest lepiej (;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotta
Blady Lok.
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:20, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Z bólu bardzo rzadko płaczę, ale ze złości już bardziej. Mam tak, że cały tydzień jestem wesoła wszystko jest dobrze, a później nagle łapie mnie chandra i rycze jak wół.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moody
Czarna Owca.
Dołączył: 22 Lis 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:26, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
kiedy cierpią zwierzęta, lub starsi ludzi lub osoby, które kocham.
keidy jestem bezradna, lub po prostu bardzo zdenerwowana.
gdy się za bardzo czymś przejmę.
gdy mnie coś cholernie, ale to cholernie boli.
gdy się czegoś boję. (lub o kogoś)
na filmach i książkach w ogóle nie płaczę. (no dobra, rozkleiłam się na "Ani z Zielonego Wzgórza" >.<)
|
|
Powrót do góry |
|
|
ngoht.
shit happens!
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 51° 14' N, 22° 34' E.
|
Wysłany: Pią 20:29, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Gdy śmierć zabiera mi kogoś bliskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nesseya
Mentalna Rewolucja.
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 1383
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:03, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Hmm. Płaczę. Ale w samotności.
Na pogrzebach na przykład nigdy nie płaczę. Mam tylko ochotę jak najszybciej uciec z kościoła/cmentarza, ale stoję. Z kamienną twarzą.
Płacz mnie oczyszcza, zazwyczaj. A płaczę z różnych powodów, często z takich także błahych. Wzruszam się na filmach, przy książkach, przy muzyce, przy obrazie, przy grafice, przy wierszach... itp. Nawet potrafią mi polecieć łzy, gdy oglądam reklamę w tv O_o Albo kiedy siedzę sobie i piję herbatę.
Nie lubię, gdy ktoś widzi moje łzy. Czy się wstydzę... nie wiem. Jakoś uważam to za coś intymnego, co mam prawo przeżywać tylko ja, sama ze sobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amek.
Czarna Owca.
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mnie znasz ?
|
Wysłany: Pią 23:14, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
Somć. napisał: | Ojerany, może to zabrzmi dziwnie, ale lubię płakać. Znaczy... płacz mnie uspokaja, pozwala pozbyć się negatywnych emocji. Płaczę gdy mi smutno, gdy się stanie coś złego, gdy jestem zła, wściekła, gdy mnie boli - często płaczę i nie wstydzę się tego. Płacz jest czymś naturalnym. Wolę sobie popłakać niż dusić to wszystko w sobie.
I w ogóle... ostatnio stałam się o wiele bardziej płaczliwa i wzruszam się z głupich powodów, ale cóż... XD |
Dokładnie. Kiedyś wogóle nie umiałam i nie chciałam płakać. Widocznie z wiekiem przychodzi mi to coraz łatwiej.
Wolę nie wiedzieć jak często będę płakała po czterdziestce ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
|